pawilon łasztownia

Sobotni spacer. Sobotę najbardziej lubię. To ten dzień, kiedy weekendowy luz wprawia nas w dobry nastrój i aktywuje naturę miejskiego wędrowca.

pawilon łasztownia

Tak chodząc po mieście dotarłam do pawilonu postawionego przez miasto na bulwarach szczecińskich. W ramach promocji Łasztowni i działań związanych z planowaniem przestrzennym tego terenu. Bo Łasztownia to wyspa w sercu Szczecina, będąca jeszcze do niedawna miejscem głownie o charakterze portowym, która od kilku lat powoli zostaje wcielana do miejskiego życia. Ma ogromny potencjał lokalizacyjny i pozostaje w większości niezagospodarowana. Czeka na decyzje planistyczne, a rozwiązania urbanistyczne Łasztowni są tematem największego w Polsce konkursu projektowego w ostatnim czasie. Konkurs aktualnie czeka na rozstrzygnięcie.

A co z tym pawilonem?

Jest to miejsce, które ma zainteresować mieszkańców tematem zagospodarowania wyspy. Wewnątrz znajduje się interaktywna makieta tego fragmentu miasta. Odwiedzający mają do dyspozycji klocki w czterech kolorach. Każdy kolor oznacza inna funkcję: przemysł, kulturę, mieszkania i usługi. Dalej zaczyna się zabawa :). Możemy układać klocki według własnego uznania jeśli chodzi o funkcje. W zakresie przestrzennym ograniczają nas linie zabudowy. Nie możemy stawiać klocków gdziekolwiek nam się podoba. W ten sposób rozpoczyna się wymiar edukacyjny całej rozrywki. Miasto jest złożonym tworem i jego kreacja wymaga przestrzegania określonych zasad dla utrzymania porządku.

pawilon łasztownia

Naszemu mniej lub bardziej wytężonemu procesowi projektowemu towarzyszy wizualizacja efektów w czasie rzeczywistym. Całość dzieła w postaci makiety 3D wyświetlana jest na wewnętrznej sferze pawilonu. Mamy też do dyspozycji pada, dzięki któremu możemy poruszać się po naszej nowo zaprojektowanej Łasztowni jak w grze. Dodatkowo dla dumnych ze swego dzieła dostępny jest bonus w postaci pliku 3D na telefon z naszym stworzonym projektem.

pawilon łasztownia

Cała idea pawilonu zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Jest to element nie tylko promocyjny, ale i edukacyjny. Pozwala poczuć namiastkę problemów projektowych związanych z planowaniem miejskim. Kształtuje poczucie przestrzeni. Wyszłam podbudowana pomysłem lecz jednocześnie lekko zawiedziona, że w kolejce do zabawy nie stały „dzikie tłumy” szczególnie dzieci i młodzieży. Być może było tak wcześniej, pawilon stoi na wyspie już jakiś czas.

pawilon łasztownia

Pozytywne wrażenie było na tyle duże, że zaczęłam się zastanawiać czy nie warto pójść dalej o krok lub kilka kroków. Mam na myśli „muzeum miasta i urbanistyki”. Muzeum w którym można poznać historię rozwoju miast, wydarzenia i wynalazki jakie miały wpływ na rozbudowę w danym kierunku, a także typy i rozwiązania urbanistyczne. Miejsce interaktywne, w którym tłumaczy się i wyjaśnia działania nowych technologii do zastosowania w warunkach miejskich. W takim muzeum moglibyśmy się np. dowiedzieć więcej o idei „zero waste” i mnóstwie możliwości nie tylko ekologicznych działań ale i rozwoju biznesów jakie się z tym wiążą. Poznalibyśmy rozwiązania transportowe na przestrzeni wieków i możliwe modele przyszłych miejskich sieci transportowych. Dowiedzielibyśmy się więcej o tym jak klimat determinuje życie w metropoliach różnych zakątków świata. To tylko kilka przykładów ogromu wiedzy jaka mogłaby być zaoferowana.

pawilon łasztownia

Muzea są w ostatnich latach bardzo popularnymi miejscami edukacji w różnych dziedzinach. Powszechnie wiadomo, że o wiele przyjemniej uczyć się poprzez doświadczenia i namacalne poznawanie, a to właśnie umożliwia nowoczesne muzeum. Taka placówka byłaby prawdziwym oknem na przyszłość miast. Trampoliną dla skoku społeczeństwa w kierunku zrozumienia i świadomości dobrego miasta, a także tego z czym się wiąże dobre zurbanizowane środowisko. Nic tak nie przyspiesza rozwoju jak duża wiedza i świadomość społeczna.

Już jedno takie miejsce w Polsce na wysokim poziomie było by dużym krokiem. Budowane są różne muzea: lotnictwa, historyczne, techniki i wiele innych. Na tej liście powinno znaleźć się także miejsce na poświęcone miastu. Przecież to dotyczy nas wszystkich.
Każdego dnia.

ps. Wybaczcie niezbyt dobrej jakości zdjęcia, fotografowałam to co wyświetlał rzutnik, a co myślę, warto pokazać. Nawet w takiej jakości 🙂

Post Author: Monika | slowcitylife

You may also like

kamienica

Życie kamienicy schodek za schodkiem

Szczecińska kamienica. Jedna z wielu, gdzie zdobiona elewacja frontowa styka

rok pandemii

Rok pandemii – nie tylko samo zło

13 marca 2020… Pamiętam dobrze ten dzień, imieniny mojej Mamy.

z małego miasta

A może ja jestem z małego miasta?

Zimowa ulica. Śnieg pod stopami skrzypi, a ja wciąż nie

Hej, Miło Cię widzieć :)

Monika Żelichowska