zielone korytarze

Setki badań, tysiące dowodów. Dziś już chyba nie ma osoby, która słysząc stwierdzenie „zieleń pozytywnie wpływa na psychiczne i fizyczne zdrowie człowieka”, powie: „udowodnij”. Fakt, że przebywanie na łonie natury, czyli w otoczeniu zielonego barwnika roślin wpływa na nas zbawiennie jest oczywistością.

To dobro, z którego powinni móc korzystać wszyscy: starsi i schorowani, rozwijające się dzieci oraz osoby zdrowe i silne. O dobre samopoczucie należy nieustannie dbać. Duża ilość zieleni w mieście powinna być wszechobecna i dostępna dla każdego.
Pewnie powiecie, że przecież tak jest. „Mamy parki. Jak się chce, to można pójść i pospacerować”.

To zastanów się: czy znasz kogoś, kto codziennie bywa w parku albo podmiejskim lesie?
Okaże się pewnie, że takich osób jest bardzo mało. Powodem tego może być brak czasu – bo codzienne obowiązki, ale też brak motywacji. Bo to tak, jak z treningami – niby wiemy, że coś jest zdrowe, ale ze wcieleniem teorii w życie to już bywa różnie. Czasem niestety też brak sił – wielu osobom choroba uniemożliwia wyjście z domu, nie mówiąc już o tak dalekim spacerze.

A zieleń jest potrzebna, niezbędna do dobrego samopoczucia i większego komfortu życia w mieście. Mówiąc o zieleni, mam na myśli takie natężenie roślinności, które zapewnia wyciszenie od ruchu ulicznego i bardziej przyjazny mikroklimat. Takie, które daje schronienie od słońca w upalne dni oraz zapewnia stały kontakt naszego wzroku z kojącą barwą liści.

Bliskość zieleni powinna być tak oczywista, jak to, że wychodząc z domu mamy chodnik. Powinniśmy mieć z nią styczność na co dzień, przez większość czasu spędzonego poza domem. Bez specjalnego wysiłku, naturalnie.

 

To właśnie dają Zielone Korytarze –

– zadrzewiona sieć rozłożona po całym mieście. Składająca się z połączonych klasycznych parków, skwerów, alei i parków linearnych.
W założeniu taka zielona siatka towarzyszy mieszkańcom w codziennym życiu –  właśnie te regularne użytkowanie jest szalenie istotne. Im bardziej rozbudowana sieć, tym bardziej dostępna jest dla ludzi.

Idealnym scenariuszem jest sytuacja, gdy każdy mieszkaniec miasta ma nie dalej niż 5 minut marszu do zielonej sieci. Dzięki temu mogą z niej skorzystać zarówno osoby w drodze do pracy czy szkoły, mama z dzieckiem na popołudniowym spacerze, jak i starsza osoba, dla której spacer higieniczny jest bardzo ważny.

„Zielona autostrada” powinna zaprowadzić nas w każdy rejon miasta: do pracy, szkoły, na zakupy. To kolejna z korzyści tego założenia – korytarze łączą różne strefy i dzielnice miasta integrując je. Jako atrakcyjna przestrzeń zachęcająca do częstszej komunikacji pieszej czy rowerowej, zielona sieć przejmuje też część funkcji transportowej. W ten sposób odciąża jezdnie, zmniejszając poziom hałasu i zanieczyszczenia. Jedna korzyść pociąga za sobą następną.

Co jeszcze zyskamy? Benefity dla zdrowia publicznego – większy procent mieszkańców przemieszczających się siłą mięśni, to ich mniejszy stres, większa odporność i mniejszy procent chorób cywilizacyjnych. Same korzyści dla budżetu miasta i służby zdrowia 😉

 

Zielone Korytarze sprawiają, że żyjąc w mieście, mamy większy kontakt z przyrodą. Bo codzienne sprawunki będą okazją ku temu, by mieć randkę z zielenią. A któż by nie chciał korzystać z tych wszystkich dobrodziejstw natury? 🙂

 

Post Author: Monika | slowcitylife

You may also like

naturalny plac zabaw hamburg

W trosce o najmłodszych – naturalny plac zabaw

Kiedy słyszysz ” plac zabaw ” jaki obraz pojawia się

archi-zbrodnia

Jak zabić parter? Archi-zbrodnia deweloperów

„Mieciu dorysuj okna, żeby ten monumentalny parter nie straszył na

teoria wybitych szyb

Co ma wspólnego graffiti i kradzież? Czyli teoria wybitych szyb

Połamany płot. Na nim farba się łuszczy. Nieopodal śmietnik, chyba

Hej, Miło Cię widzieć :)

Monika Żelichowska