Tumany pyłu, wiadra gruzu, gigantyczna ilość opakowań po farbach, silikonach, gładziach; sterty kartonów po sprzętach. Bałagan, góra śmieci i odpadów.
To mamy przed oczami myśląc REMONT. I nic się nie mylimy – sektor okołobudowlany generuje straszną ilość odpadów. Wystarczy spojrzeć na kontenery podstawiane pod budynkami, gdzie odbywają się budowy.
Śmieci to poważny problem dzisiejszego Świata. Na szczęście coraz więcej osób stara się ograniczać generowane odpady. „Less waste”, „zero waste” to już nie tylko modne terminy, lecz konieczność. Nie chodzi tu jedynie o generowanie mniejszej ilości śmieci, lecz także o niemarnowanie zasobów. Bo każda rzecz przez nas kupiona wymagała nakładów w postaci surowców czy ludzkiej pracy.
W życiu codziennym już całkiem dobrze wiemy co robić by być bardziej eko.
Ale co w przypadku remontu?
Niestety, budowa bez śmieci nie jest możliwa. Jest jednak parę rzeczy, które możemy zrobić, aby być chociaż trochę bardziej „less waste”.
A ponieważ na wiele z nich możemy wpaść dopiero po remontowej przygodzie, już dziś przedstawiam Wam 7 pomysłów na bardziej ekologiczny remont. Na dobry początek.
Oto one:
-
Segreguj
Zacznijmy od najprostszego. Tekturowe opakowania po kaflach? Plastikowe wiaderko, które jest w miarę czyste, papierowe opakowania po zaworkach, drzwiach, ościeżnicach… można długo wymieniać. Segregujmy. Możemy poprosić o to fachowców, możemy zająć się tym sami. Pojemniki na papier i plastik są wszędzie, nie będzie to nic trudnego.
-
Nie wyrzucaj
Remont mieszkania z rynku wtórnego? Być może nie wszystko od razu nadaje się do śmieci.
Zastanów się czy da się uratować zastaną kuchnię. Lekki „tuning” w postaci wymiany frontów lub samych uchwytów może dać świetny efekt. Stare drzwi w odnowionym wnętrzu mogą stać się genialną ozdobą. Mając kreatywne podejście udaje się, często ze znakomitym skutkiem, dać drugie życie także starym oknom lub np. lampom.
-
Postaw na klasykę
Wybierając kolorystykę i materiały warto zwrócić się w stronę ponadczasowych wzorów oraz neutralnych kolorów. Najnowsze trendy przemycajmy głównie w dodatkach. Dzięki temu łazienka nie będzie wymagała kolejnego remontu po 3 latach, bo płytki stały się już nie tylko niemodne, ale i ekstremalnie irytujące 😉
-
Pomyśl
Czy wszystko co planujesz jest Ci rzeczywiście potrzebne. Nie warto wdrażać do swojego domu zasłyszanych rozwiązań tylko dlatego, że inni tak mają. Zmywarka, fancy szuflada z tańczącymi koszykami, toaletka z wielkim lustrem – to tylko niektóre przykłady elementów, które nie każdy potrzebuje. Bądź ze sobą szczery. Nic nie musisz.
-
Daj meblom drugie życie
Na przykład starej komodzie po babci. Odwdzięczy się przywoływaniem wielu miłych wspomnień za każdym razem kiedy na nią spojrzysz. A krzesło znalezione na targu staroci może być hitem w Twoim salonie.
-
Kupuj lokalnie
To bardzo ważne, żeby kupować nie tylko u lokalnych dostawców ale i rzeczy wyprodukowane możliwie najbliżej miejsca zamieszkania. Każdy transport to zużyte kolejne litry paliwa i kolejna dawka CO2 dla Ziemi. A kafelki polskiej produkcji są równie ładne jak te przywiezione z Włoch 😉
-
Coś zostało?
Zaworek, śrubka, tubka sylikonu? Zwróć do sklepu. Nie zmarnuje się, a i portfel będzie szczęśliwszy. Rzeczy częściowo zużyte warto spróbować sprzedać czy oddać. Jest większa szansa, że zostaną zużyte niż, gdy je zachomikujesz w piwnicy.
Remont, szczególnie pierwszy to nie lada wyzwanie. Jednak myślenie w tym wszystkim o dobru Ziemi jest jak najbardziej możliwe. Wszystko jest kwestią wyobraźni, kreatywności, a przede wszystkim tego czy nam się chce. Pamiętajcie, że każda, nawet miała zmiana robi dużą różnicę.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że w wielu sytuacjach dbałość o środowisko sprzyja także remontowemu budżetowi. Win win!
Powodzenia:)
zdjęcie: Zdjęcie autorstwa La Miko z Pexels
