Oto kolejne newsy z życia miast:) Zapraszam Was na przegląd tego co się dzieje w miastach. Skompresowane informacje bez zbędnej pisaniny. A jeśli chcesz więcej szczegółów – śmiało klikaj w link.
DREWNO MA MOC!
Wieżowiec z drewna? To możliwe! Mjösa Tower, czyli najwyższy drewniany budynek stanął w norweskim Brumunddal i ma 85,4m. Pierwsze dziesięć poziomów to stuprocentowa konstrukcja drewniana bazująca na laminowanym fornirze – trwałym i sztywnym. Budowa kolejnych kondygnacji ze względu na kołysanie się wysokich obiektów została zaprojektowana z użyciem betonu. Autorem budynku jest pracownia Voll Arkitekter.
BERLIŃSKIE DRZEWA
Berlin pracuje nad większym zazielenieniem miasta. W tym celu wszystkie drzewa są zinwentaryzowane, a ich lokalizacja na mapie dostępna jest na stronie berlińskiego Biura Środowiska, Transportu i Ochrony Klimatu. Dzięki mapie drzew można nie tylko sprawdzić jaki gatunek drzewa rośnie w danym miejscu (świetna sprawa!), ale i wesprzeć planowane nasadzenia kolejnych drzew. Wystarczy, że wybierzemy lokalizację i przekażemy darowiznę. Wychodzi na to, że Berlińczycy mogą zamówić sobie nowe drzewo pod oknem. Trochę im zazdroszczę ;).
SZKOLNA ULICA
W Wiedniu od kliku lat coraz bardziej stawia się na transport pieszy. Jednym z elementów wspierających zamysł jest Schulstrasse, czyli ulica szkolna. Na czym to polega? Między godziną 7:45, a 8:15 obowiązuje zakaz ruchu pojazdów w okolicy szkoły. Pierwszy eksperyment pokazał, że w czasie jego trwania 9% więcej dzieci przyszło do szkoły na piechotę, a 2% więcej przyjechało na rowerze. Jak widać poczucie większego bezpieczeństwa przekłada się bezpośrednio na decyzję o sposobie dotarcia do szkoły.
ŚWIEŻE WARZYWA Z KRZACZKA W DETROID
Takie rzeczy są możliwe dzięki nowej koncepcji – agrihood, czyli dzielnicy ze sporą przestrzenią uprawną. Zaczęło się od zagospodarowania działki o pow. 1,2 hektara. Dziś śródmiejska farma zaopatruje w warzywa do 2 tysięcy gospodarstw domowych. Można by powiedzieć, że wracamy do idei miast-ogrodów: zielonych i samowystarczalnych pod względem produkcji żywności.
MOSTY KOPENHAGI
I na koniec fakt-inspiracja. W Kopenhadze w ciągu ostatnich 4 lat zostało wybudowanych 8 mostów rowerowych. Kolejne są w budowie. Nowe mosty przyczyniają się do tworzenia kolejnych szlaków komunikacyjnych, dzięki czemu miasto jest coraz bardziej przyjazne rowerzystom. Jak widać rowerowe miasto to nie science fiction tylko coś zdecydowanie możliwego. Myślę, że mosty rowerowe pięknie by się prezentowały i fantastycznie zdały egzamin także w polskim krajobrazie:)
A w Waszych miastach, co nowego? 🙂
źródła zdjęć:
_surfacesreporter.com
_miasto2077.pl
