Życie w mieście wciąż się zmienia. Także to jak pracujemy. Coraz więcej pracodawców jest elastycznych – 7-15 nie jest już standardem. Mamy różne możliwości. Na przykład pracę w domu. Zdalnie lub jako freelancer. Z roku na rok procent pracujących w takim trybie wzrasta. I dobrze, bo ma to liczne zalety, wielu ludziom odpowiada. Ale są także pułapki. Łatwo się np. zasiedzieć w domu. W „okołofreelancerskich” czeluściach internetu napotkamy wiele rad. Typu: aby poczuć motywację do działania trzeba się ładnie ubrać, umalować tak jak do pracy.
Ale czy to wszystko? Jak to mówią „been there, done that”, dlatego dziś o tym, jak o siebie zadbać pracując w domu: 7 kroków do polepszenia jakości życia.
1. Złap powietrze
Najlepiej rano , przed pracą, wyjdź na krótki, 15-minutowy spacer. Jest to nic w porównaniu z czasem, jaki ludzie przeznaczają na dojazdy do pracy – czasem, który Ty zaoszczędzasz. Pozwoli Ci to rozruszać i dotlenić organizm. Niezbędna rzecz dla układu krążenia oraz limfatycznego dbającego o naszą odporność. Nie zapomnij w trakcie spaceru wziąć chociaż 5 głębokich wdechów – przewietrzysz płuca, które przez całą noc pracowały na mniejszych obrotach.
2. Przewietrz dom
Niby oczywistość. Trzeba wietrzyć, szczególnie po nocy, kiedy powietrze jest mocno zużyte. Wpuścić trochę świeżego, życiodajnego powietrza. Nawet kiedy tak bardzo nie masz na to ochoty bo na dworze zimno i „wieje złem”. Załóż ciepły sweterek i… otwórz okno:))
3. Zadbaj o oczy
Oczy to też mięśnie, które potrzebują treningu. Najgorsze, co możesz zrobić to wstać z łóżka i udać się prosto do komputera.
Większość ludzi w mieście dojeżdża do pracy. W tym czasie ich wzrok jest stymulowany: patrzy na zmianę blisko i daleko. Ty też o to zadbaj. Np. w trakcie „przedpracowego” spaceru. Dotlenisz mózg, rozruszasz nogi, przewietrzysz płuca i obudzisz oczy. Po takiej rozgrzewce organizm łatwiej przyjmie trudy długich godzin przy biurku.
4. A po pracy…
Zaplanuj aktywności na świeżym powietrzu. Jak już ustaliliśmy powietrze jest ważne. Ale też samo wyjście z domu, zmiana otoczenia. Dla psychicznego zdrowia. Może to być proste wyjście po warzywa na pobliski targ lub spacer w kierunku najbliższego jeziorka czy rzeki. Oczywiście sport, w którym się dobrze czujesz jest także świetnym pomysłem. „Po” poczujesz się jeszcze lepiej.
5. …i wyjdź do ludzi
Ważne jest żeby pozostać aktywnym towarzysko. To istotna sfera, która stymuluje nasz mózg. Nikt przecież nie chce cofnąć się w „społecznym rozwoju” – szkoda by było stracić umiejętności wypracowane niejednokrotnie z trudem w szkolnych czasach ;).
6. Pasja!
Pracujesz w domu – minimum godzinę dziennie oszczędzasz na dojazdach. Teraz zastanów się… czy jest coś co zawsze było Twoim marzeniem? Realizacja jakiegoś hobby, kontynuacja pasji, a może coś zupełnie innego. Możesz zacząć to robić. Nawet przez tą godzinę dziennie. Cytując klasyka: „Just do it” 😉
7. I bardzo ważne
Znajdź w sobie dyscyplinę aby rozgraniczać czasu pracy i odpoczynku. Pracując w domu bardzo łatwo doprowadzić to sytuacji kiedy wciąż mamy coś „pracowego” do zrobienia. Granica między czasem prywatnym i zawodowym się zaciera. Cierpi na tym nasza psychika – nie możemy w pełni odpocząć. Cierpią relacje z bliskimi, który nigdy nie wiedzą, kiedy jesteśmy w pracy, a kiedy już po. Ustal czas zakończenia pracy i wyłącz przysłowiowy komputer. Po prostu.
Social Menu